Pierwsza wzmianka o cerkwi w Teniatyskach pochodzi z 1578 r. Ostatnia cerkiew zbudowana była w 1754 r. Po 1947 r. opuszczona, popadła w ruinę a wyposażenie zostało rozkradzione.
Dzwonnica z 1754 r. przeniesiona została na cmentarz w Lubyczy. Obok miejsca po cerkwi kamienny krzyż pańszczyźniany z 1848 r.
Ikonostas z cerkwi został przeniesiony do Muzeum Wsi Lubelskiej i znajduje się w dawnej cerkwi z Tarnoszyna. W skład ikonostasu wchodzi rzadko występujący rząd ikon Niedziel Pięćdziesiątnicy.
Jan Górak w swojej książce: "Dawne cerkwie drewniane w województwie zamojskim" pisze, że cerkiew w Teniatyskach miała wezwanie św. Dymitra. Data budowy wyryta była na nadprożu portalu głównego. Do roku 1963 w całości zachowała się tylko nawa. Od 1945r. cerkiew opuszczona i pozbawiona opieki popadała stopniowo w ruinę.
Wcześniej odnawiana w XIX i XX wieku.
Cerkiew była usytuowana na skraju wsi. Na wzgórku, porośniętym sosnowym laskiem. Dzisiaj jeszcze, niektóre sosny z otoczenia cerkwiska osiągają imponujące rozmiary i ciekawe kształty.
Cerkiew była orientowana. Trójdzielna, o konstrukcji wieńcowej. Na planie kwadratu wybudowana była szersza nawa i babiniec, natomiast prezbiterium na planie prostokąta zbliżonego do kwadratu. Zakrystię dobudowano później, od strony północnej.
Nawę przykrywała ośmiopołaciowa kopuła wsparta na tamburze. W prezbiterium i babińcu były ostrołukowe sklepienia pozorne. Chór śpiewaczy mieścił się w nawie i wsparty był na czterech słupach. Jan Górak opisuje, że na ścianach wewnętrznych widział jeszcze resztki polichromii o motywach figuralnych i architektonicznych.
Nawa cerkwi w Teniatyskach dwukrotnie przewyższała zrąb prezbiterium i babińca, co upodobniało ją do cerkwi w Korczminie. Część środkowa wyraźnie dominowała nad pozostałymi.
Nasada kopuły była z zewnatrz wywinięta-wygięta nad gzyms tamburu, co nadawało jej kształt dzwonu. Dachy prezbiterium i babińca były dwuspadowe. Wszystkie dachy i kopuła były kryte blachą.
Dookoła cerkiew obiegało wydatne zadaszenie, wsparte na rysiach. Sięgając pod dachy babińca i prezbiterium sprawiało wrażenie dachów łamanych.
W otoczniu cerkwi stała dzwonnica drewniana, współczesna cerkwi, którą J. Górak opisuje jako popadłą w ruinę (dzisiaj na cmentarzu w Kniaziach).
Na teren cmentarza przycerkiewnego prowadziła drewniana bramka wejściowa, Zbudowana w postaci kapliczki brogowej, bardzo malownicza i jak podkreśla J. Górak, doskonale wkomponowana w otoczenie.
Wspomina nadto, że na cmentarzu cerkiewnym zachowało się kilka nagrobków kamiennych i resztki rzeźby św. Jana Nepomucena.
źródło:
J.Górak. Dawne cerkwie drewniane w województwie zamojskiem. s. 18-19.wyd. 1984r